piątek, 26 listopada 2010

Rance - Eau Empire 1798






Jeżeli pierwowzór powstał w 1798 r., to perfumy raczej można nazwać klasykiem. Zapach 'odnowiono' w 2002r. i nie wiem na czym owo odmłodzenie  polegało. Ale biorąc pod uwagę powiew dawnej, subtelnej klasyki, który bije z Wody Imperialnej sądzę, że bardzo zapachu nie zmieniono.

Rozpoczęcie jest mocne, kolońskie, ale słodkawe. Kobiece i takie...francuskie :) Od początku da się  poczuć luksus i elegancję, ale noszoną nieco nonszalancko. Tak jakby nosić niechlujnie zawiązaną aksamitkę, albo prowokacyjnie niedopiętą koszulę z żabotem. I nadrabiać zawadiackim, radosnym uśmiechem.
W tej fazie najmocniej czuć cytrusy [szczególnie grapefruita z bergamotką] i kwiaty magnolii.

Druga faza rozkwita zalotną kobiecością. Cytrusy dalej są wyczuwalne, lecz teraz nadają zapachowi wigoru i rześkości. Główną rolę odgrywają kwiaty i ciepłe nuty drzewne. Najmocniej czuć magnolie, sandałowiec i miękkie [na razie  nie mydlane] piżmo. Poza tym zapach zdobią konwalie, ale mało zielone i zlewające się z magnoliami. 
W tej fazie zapach jest elegancki i kobiecy. Złoty i skrzący. Elegancki naturalnie i bezwiednie. 


Trzecia faza, niestety jest słabsza niż pozostałe. Piżmo robi się coraz bardziej mydlane i według mnie odbiera perfumom sporo uroku. Mimo to zapach pozostaje elegancki i 'czysty'. Drugi z epitetów z czasem trwania zapachu ciągle się uwypukla, ponieważ 'im dalej w las' , tym bardziej zapach zaczyna przypominać luksusowe, oryginalne mydło ;)

Eau Empire ma w sobie charakterystyczny dla marki Rance powiew elegancji. Ten ponadczasowy urok zwiewnych sukni, miękkich tkanin, misternych koronek i pięknego uśmiechu. 
I dwie pierwsze fazy sprawiają ,że na mojej twarzy pojawia się uśmiech. I może nawet wahałabym się , czy nie zdobyć większej ilości zapachu [na wiosnę ], gdyby nie piżmowa trzecia faza. Niestety jest zupełnie nie w moim typie.

Opakowanie- eleganckie, trochę staroświeckie...nie podoba mi się :P

Trwałość- dobra

Gdzie pasuje- zapach dzienny. Dobry na wiosnę, lato i jesień. Dość elegancki i kobiecy, dlatego nadaje się na większość okazji.

Komu pasuje- zapach damski

Nuty zapachowe:
nuta głowy: zielona herbata, grapefruit, bergamotka, magnolia
nuta serca: geranium, konwalia, galbanum, gałka muszkatołowa
nuta bazy: drzewo sandałowe, piżmo, piżmo grenlandzkie

Ilustracje:
1) http://www.creativedust.com/galleryfull.html#id=CG&num=1

2) http://milyknight.deviantart.com/gallery/

3) nie znam autora

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz