poniedziałek, 15 lutego 2010

Czech & Speake - Oxford & Cambridge



Kolejną 'lawendą', którą miałam okazję poznać jest zapach londyńskiej marki Czech & Speake-Oxford & Cambridge.
Sama nazwa nawiązuje do dwóch najstarszych angielskich uniwersytetów,a zestawienie ich razem przywodzi mi na myśl sławne zawody wioślarskie rozgrywane między 'tytułowymi' uczelniami.
A co łączy angielskie uniwerki z zapachem Chech & Speake?


Jak dla mnie całkiem sporo. Po pierwsze- i Oxford, i Cambridge są koedukacyjne,a ten zapach to typowy unisex.
Dalej-zawody wioślarskie 'uprawiane' w chłodzie. Perfumy chyba dobrze oddają naturę sunięcia w kajaku po zimnej tafli. Lodowate kropelki rozchlapywane przez wiosła i zimny wiatr owiewający twarz. Wilgoć we włosach i zmarznięte palce. A potem- zapalenie oskrzeli :) Bo w O&C znajduję przeszywający chłód i bukiet 'leczniczych' ziół. Do tego drewno [ z kajaka, lub łóżka :)].
Kolejne skojarzenie , to uniformy, mundurki. Mi kojarzą się z rygorem, 'sztywnością', anonimowością, niewyróżnianiem. I te same cechy można przypisać tym perfumom. Zapach lawendy pomieszanej z ziołami i nutami drzewnymi przywodzi na myśl klasykę, profesjonalizm i powagę.


A od strony nut zapachowych:
Początek O&C jest mocno ziołowo-lawendowy. To lawenda surowa, trochę szczypiąca.Poza nią czuć lekki, chłodny zapach mięty i świdrujący rozmaryn.Ten duet kojarzy mi się z 'inhalującymi' sztyftami. Takim czymś, co kiedyś wąchało się na 'zatkany' nos. :)
Tuż po 'rozpoczęciu' kompozycja zaczyna trochę śmierdzieć,ale da się wytrzymać. Zresztą, smrodek szybko 'zabijany' jest rozmarynem i , coraz mocniej wyczuwalnymi, nutami drzewnymi.
Ostatnia faza jest bardzo spokojna. Czuć harmonijną lawendę zmiękczoną nutami drzewnymi. Po drażniących ziołach nie ma śladu.


Mam mieszane uczucia względem Oxford & Cambridge. Lubię lawendę i tu została całkiem ciekawie połączona z pozostałymi nutami,ale mimo to chyba zostanę przy innych 'lawendowych cudeńkach'-Gris Clair i Lavender Donny Karan ;)

Opakowanie- jak dla mnie całkiem ładne-proste, granatowe. W kolorystyce również kojarzy mi się z mundurkami ;)

Trwałość- średnia. Ok. 5 godzin,ale po 4 już jest słabiutko.

Gdzie pasuje- to zapach bardzo bezpieczny. Pasuje na biznesowe spotkania, do szkoły, na uczelnię i na co dzień. Na eleganckie bankiety wydaje mi się zbyt neutralny i niezbyt elegancki.
Oxford & Cambridge jest zapachem dziennym. Wydaje mi się ,że dobrze sprawdzi się na każdą porę roku [chociaż mróz przytępia jego odbiór].

Komu pasuje- unisex totalny :)

Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamotka, mięta, rozmaryn
nuta serca: lawenda francuska, lawenda angielska

nuta bazy: mech dębowy, drewno sandałowe.


Ilustracje:
Deviantart:
All_Souls_College_Oxford_by_tt83x
lavande_by_wandakelemen
zdjęcie wioślarzy:
Title:Rowing competition between Oxford and Cambridge, England, Photograph, Nov, 13th 1937...
Photographer:Imagno/Contributor
Credit: Getty Images
Source:Hulton Archive



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz