wtorek, 19 maja 2009

Sage - Onyx




Gdy patrzymy na czarnego ptaka, jego pióra zdają się być gładkie i błyszczące. Odbijają światło, połyskują w słońcu. Kiedy jednak dotkniemy ptasiego pierza, okazuje się ono delikatne, puszyste i miękkie.
Onyx jest małym, czarnym ptaszkiem-nazwa sugeruje nawiązanie do twardego, błyszczącego kamienia, natomiast zapach na skórze rozchodzi się słodyczą i miękkością. Rozlewa się gęsto i kleiście.

I trzeba powiedzieć ,że trzyma [przykleja] się dosyć mocno. Mimo że w trakcie testów zdarzyło mi się parę razy zmoczyć nadgarstki, to Onyx praktycznie się nie zmienił. Pewnie wszystko dzięki tłustej ,oleistej konsystencji perfum. Na początku trochę mnie to denerwowało, bo nie lubię paprać sobie niczym tłustym włosów, gdy aplikuję perfumy na szyi,ale z czasem doceniłam 'formę' zapachu. Zdaje się ,że olejek pielęgnuje skórę. W miejscach , na które nakładałam Onyx skóra była miękka i dobrze nawilżona [czego nie zaobserwowałam u I Hate Perfume, których perfumy też mają tłustawą konsystencję]. Potem skóra przestaje się kleić i zostaje tylko cieniutki, pachnący 'film'.

Przechodząc do samego zapachu,myślę ,że przy dość małej ilości nut zapachowych, Sage stworzyło ciekawy i nieszablonowy zapach.

Na początku czuć słodkiego kokosa. Nieco przydymionego,a nie takiego 'mydlanego'. Potem z kokosową słodyczą miesza się erotyczna woń ambry i delikatna wanilia. Wszystko to 'przyciemniono' elegancką tytoniową nutką.

W rezultacie zapach łączy w sobie seksowność, tajemniczość, odrobinkę drapieżności i kobiecą słodycz:
uwodzicielka idealna...
Kobieta-łowczyni...
Drobny , czarny ptaszek, o błyszczących piórach i ostrym, twardym 'dzióbku'...


Opakowanie-olejek ma opakowanie w formie roll-on'a:ładne, estetycznie, eleganckie i...beznadziejnie małe :P Szczególnie za taką cenę-1/8 oz. za 45$ [jeśli dobrze liczę to ok.4ml za 45$]. Przynajmniej forma aplikacji umożliwia nałożenie perfum dokładnie tam , gdzie trzeba [tzn. chcę] bez ryzyka wylania za dużo [np. całych tych paru ml :)]

Trwałość- niezła. Sam zapach nie jest jakoś strasznie trwały 'w czasie',ale odporny na ścieranie, krótkie moczenie itp.

Gdzie pasuje-
na wieczór-zarówno na eleganckie przyjęcie, jak i chwile z ukochanym


Nuty zapachowe:

nuta głowy: czarny kokos

nuta serca: mech dębowy, tytoń

nuta bazy: wanilia, ambra, piżmo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz