skip to main |
skip to sidebar
Kings & Queens- Caspar Myrrh [mleczko do ciała o zapachu mirry]
Zgodnie z obietnicą, przedstawiam pierwszy ze znanych mi produktów marki Kings & Queens - mleczko do ciała o zapachu mirry. Jest to wersja teoretycznie bez połysku. W rzeczywistości zostawia na ciele lekki film [szczególnie na gładkiej skórze szyi , ramion i dekoltu], dzięki któremu skóra wygląda na kusząco połyskującą, delikatną i gładziutką.
Żeby moja recenzja była jak najbardziej szczegółowa, 'rozbiję' ją na kolejne podpunkty :)
Zapach- po prostu świetny. Mirra jest mocno kadzidlana, potem lekko słodka. Na początku robiło to na mnie dziwne wrażenie w mleczku do ciała [jakoś przywykłam,że mleczka i balsamy pachną bardziej ...neutralnie] ,ale teraz jestem zachwycona. Zapach z początku jest mocny, trochę drażniący i surowy. Potem, gdy słabnie, zaczyna się wysładzać. Po ok. pół godziny przyjemnie stapia się ze skórą.
Trwałość zapachu jest średnia [przynajmniej tak to odbieram]. Mocno pachnie przez jakąś godzinę. Coraz coraz mniej i mniej...ale w końcu to tylko mleczko do ciała ;)
Ze względu na intensywność zapachu, mleczka nie polecam do stosowania na noc. Mirra właściwości uspokajających nie ma, a 'promieniejąc' mocnym zapachem , można mieć problemy z zaśnięciem.
Nawilżanie- tu również kosmetyk spełnia swoją funkcję. Bardzo dobrze nawilża. Zostawia lekki, nieirytujący film. Dla mojej skóry wystarczy [mam skórę normalną, ze skłonnościami do 'wysychania' :P]
Konsystencja- raczej rzadka. Mleczko dobrze się rozprowadza i szybko wchłania.
Opakowanie- jakoś mało eleganckie jak na królewską linię ;) Nie przepadam za tubkami. Ale przynajmniej kolor jest bardzo ładny-mocna czerwień.Cena i pojemność- ok. 42 pln za 200 ml. Biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości, to nie jest źle. Do tego produkt jest wydajny.
Z jakimi perfumami ładnie współgra- jako wielbicielka zapachów kadzidlany musiałam pokochać to mleczko. W końcu trzeba się 'nawilżać' , a jakoś kwiatki i piżmo często 'żrą' się na mnie z kadzidłem w surowym wydaniu. Mleczko K&Q świetnie pasuje zarówno do kadzideł ' w roli głównej': surowych i potężnych jak np. Avignon , Cardinal czy Black Tourmaine. Ładnie zgrywa się również z zapachami o delikatniejszej nucie kadzidła. Takich gdzie lekki dymek snuje się gdzieś między innymi składnikami jak np. w Ambre Fetiche czy Messe de Minuit.Ilustracje:
z Deviantart'a by hiliuyun
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz