czwartek, 8 stycznia 2009

Lolita Lempicka EDP

Pierwsza i podstawowa wersja...pramatka późniejszych słodyczy,które wyszły spod ręki Lolity Lempickiej...

Dla mnie Lolita jest słodyczem ciekawym-zionącym głównie nasyconą lukrecją doprawią anyżem i nutką pralinek jakby prosto z pudełka. Kapryśna i humorzasta, choć wydaje się niezmienna...rzeczywiście jest jak podlotek, dziewczynka ,która dopiero smakuje swojej kobiecości i wpływu na innych-czasami to bawi, czasami podnieca, a czasami ...przyprawia o ból głowy. Zapach nie ewoluuje na mnie jakoś specjalnie [dlatego niezmienna]-po prostu ulatnia się trochę nutka anyżu i zostaje inny rodzaj słodyczy-przyjemniejszy w późniejszych tonach.

Ale na początku to wszystko nieważne-większość osób poznając Lolitę zakochuje się w niej-jak w małej , słodkiej dziewczynce. Jak w dziecku. Nikt nie spodziewa się kaprysów i 'włażenia na głowę' po tym aniołku...bo Lolita
swoje prawdziwe oblicze pokazuje dopiero później-najczęściej gdy mamy już swoją własną [najlepiej 100 ml :P].Wtedy czuje się trochę pewniej i zaczyna wiercić , gnębić, upajać i uwodzić. Na przemian omamiać i odpychać. Raz ma się ochotę pozbyć tej paskudy, stawia się ją w kącie...ale wkrótce potem nachodzi ochota ,żeby przytulić się z nią znowu. A ona znowu swoje :)

Prawda jest taka,że ta Lolita odkryła już swoją kobiecość i do kobiety ,a nie nastolatki pasuje. Z kobietą znajdzie wspólny język,a z nastolatką już się nie dogada. W zbyt młodym towarzystwie Lolita będzie wyglądała dalej jak mała dziewczynka i straci swój 'lolitkowy' urok. Kobieta w średnim wieku to
już nie jej pokolenie-tylko się wynudzi, straci życie i będzie mdłą, słodką myszką...
Niezależnie jak układają się jej relacje z kobietami [nosicielkami :)] na ogół podobnie
dogaduje się z mężczyznami-kusi , prowokuje, zwraca uwagę...


Opakowanie-ładne, misternie wykonane ,fioletowe jabłuszko. jedyna wada to brak korka-ogonek jabłuszka ładnie wygląda ,ale w torbie ,bez kartonika zpch może się 'wypryskiwać'

Trwałość-
świetna. Całodniowa :)

Gdzie pasuje?-
raczej na wieczór. Lolita to idealny zapach na jesień i zimę-słodki i ciężki :P Dla kogo?-dla młodych kobiet. [moim zdaniem]


Nuty zapachowe:
nuta głowy: lukrecja, bluszcz, anyż gwiaździsty z dodatkiem orientalnych nut kwiatowych
nuta serca: fiołek, irys, wiśnia amarena
nuta bazy: wanilia, pralinka, bób tonka, wetiweria, piżmo, paczula.

1 komentarz:

  1. Hmmmmm Asuka :D Powala mnie Twój dobór mangowych obrazków do zapachów ( pozytywnie rzecz jasna) ^^ Życzę wytrwałości w prowadzeniu tego bloga, będę zaglądać regularnie! - Cheza01

    OdpowiedzUsuń